Jak robić elementy bez odcinania nitki?

Dzisiejszy wpis to wprowadzenie, dzięki któremu stworzycie swoje szydełkowe stringi. Jeśli nigdy jeszcze nie próbowaliście przerabiać poszczególnych elementów bez odcinania nitki, to najpierw musicie się tego nauczyć, a dopiero potem zrobić z tej umiejętności użytek.

Dlatego dzisiaj będziemy łączyć elementy w linii prostej, a w następnej części przejdziemy już do tworzenia trójkącików, które osłonią to, co najważniejsze 🙂

Natomiast jeśli znajdzie się ktoś, kto jeszcze nigdy w życiu nie zrobił nawet jednego oczka na szydełku, a pragnie się tego nauczyć i od razu rzuca się na głęboką wodę, ten najpierw zagląda np. tutaj:
Dzień 1. – granny square vel babciny kwadrat
tutaj:
Dzień 1. – szydełkowa śnieżynka wyrazista
albo tutaj:
Oczko ścisłe, słupek, półsłupek – co to w ogóle jest i z czym to się je?
Wszędzie tam tłumaczyłam, jak się zabrać za szydełkowanie i jak przerabiać podstawowe oczka.

Schemat (kolejność wykonywania kolorów będę podawać na bieżąco)

I od razu przechodzimy do sedna.
Robimy z włóczki pętelkę. Pod pętelkę podkładamy końcówkę nitki (na zdjęciu końcówka nitki to ta idąca do góry) i przekładamy szydełko tak jak na zdjęciu.

Następnie ciągniemy jednocześnie obie nitki, by zaciągnąć pętelkę na szydełku. Udało się? Uff, teraz będzie już z górki.

Robimy 6 oczek łańcuszka (na schemacie oznaczone jako zielone kropki), które zamkniemy w kółko początkowe oczkiem ścisłym zamykającym (jak przerobić te oczka pisałam we wpisach, do których linki podałam wyżej).

1. okrążenie. Musimy zrobić w nim 12 półsłupków bez narzutu (na schemacie oznaczone jako czerwone kreseczki).
Szydełko prowadzimy przez środek kółka początkowego, robimy narzut, przeciągamy nitkę z powrotem. Na szydełku mamy teraz dwie pętelki, które należy przerobić z kolejnym narzutem. I tak 12 razy.

Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym zamykającym wkłutym w pierwszy półsłupek.

2. okrążenie. Gdybyśmy robili cały element od razu, robilibyśmy od razu 6 płatków. Ale że dzisiaj łączymy elementy w linii prostej, to przerabiamy 3 płatki do końca, a na czwartym będziemy przechodzili do drugiego kwiatka. (Patrząc na schemat – robimy dolne płatki oznaczone kolorem zielonym).
Rozpoczynamy od zrobienia 2 oczek łańcuszka. W kolejne oczko niższego okrążenia wkłujemy pęczek, który składa się z 3 słupków pojedynczych wkłutych w jedno miejsce i zakończonych razem.

Aby ten pęczek przerobić, robimy narzut, wkłuwamy szydełko w oczko niższego okrążenia, robimy kolejny narzut i przeciągamy szydełko z powrotem. Na szydełku mamy 3 pętelki. Robimy kolejny narzut i przerabiamy z nimi pierwsze dwie pętelki z szydełka. Na szydełku nadal pozostają 2 pętelki, których na razie nie przerabiamy.

W to samo oczko niższego okrążenia za chwilę wkłujemy jeszcze 2 słupki i dopiero potem wszystkie zamkniemy razem.

O, właśnie tak to wygląda chwilę przed zamknięciem pęczka. Za chwilę zrobię kolejny narzut i przerobię z nim wszystkie pętelki znajdujące się na szydełku.

Po zamknięciu pęczka robimy dwa oczka łańcuszka. A po nim półsłupek bez narzutu wkłuwamy w kolejne oczko niższego okrążenia.

W taki sposób przerabiamy jeszcze 3 płatki do końca. Zaczynamy też czwarty płatek. Robimy oczka łańcuszka, a po nich pęczek, ale nie kończymy już płatka oczkami łańcuszka. W tym miejscu zaczniemy kolejny kwiatek.

Zaczynamy od zrobienia 8 oczek łańcuszka (na schemacie oznaczone jako jasnoniebieskie kropki). Dwa pierwsze zastąpią nam jeden słupek z płatka, kolejne jedno to półsłupek z pierwszego okrążenia. A pięć kolejnych to oczka, które zamkną się w kółko początkowe.

Uwaga! Dlaczego na kółko początkowe 5 oczek, a nie 6 tak, jak w
pierwszym kwiatku? Bo to jest jedna z tych sytuacji, gdzie pętelka na
szydełku jest również liczona. W efekcie będziemy mieli takie samo
kółko, jak w pierwszym kwiatku.

Przyszedł czas na zamknięcie kółka początkowego drugiego kwiatka. Robimy to za pomocą oczka ścisłego zamykającego, które wkłuwamy w 5. oczko, licząc od szydełka lub 6. jeśli liczyć będziemy razem z pętelką, która jest na szydełku.
Po zamknięciu kółka wkłuwamy jeszcze jedno oczko ścisłe zamykające w kolejne oczko łańcuszka. Zastąpi nam ono pierwszy półsłupek pierwszego okrążenia.

Teraz czas na małe czary-mary. Do tej pory nasz pierwszy kwiatek znajdował się po lewej stronie, a gotowe jego płatki skierowane były do dołu. Teraz musimy go odwrócić tak, jak na zdjęciu poniżej. Ale musimy uważać, by nie poskręcać nitki, która znajduje się pomiędzy kwiatkami. W przeciwnym wypadku kwiatki będą się skręcały względem siebie i trudno będzie nad tym zapanować.

Kiedy mamy już obróconą robótkę, robimy 1. okrążenie drugiego kwiatka, a to znaczy, że w kółko początkowe musimy zrobić 11 półsłupków bez narzutu (czerwone kreski na schemacie).

Dlaczego 11, a nie 12, jak poprzednio? Bo tym dwunastym było początkowe oczko łańcuszka.

Podczas przerabiania tego okrążenia powoli obracamy robótkę tak, by znowu pierwszy kwiatek znalazł się z lewej strony. Cały czas uważamy, by nie skręcać oczek pomiędzy kwiatkami.

Do drugiego okrążenia przechodzimy, wkłuwając 2 oczka ścisłe zamykające w początkowe oczka łańcuszka pomiędzy kwiatkami (dwa zielone łuki). Te dwa oczka zastąpią nam pierwszy słupek z pierwszego płatka.

Kolejne dwa słupki wkłuwamy dokładnie w to samo miejsce, nie przechodzimy do kolejnego oczka łańcuszka.

Tak wygląda początek pierwszego płatka. Za chwilę zrobię narzut i przeciągnę go przez wszystkie pętelki z szydełka.

Dalej robimy tak, jak w poprzednim kwiatku.

Kończymy płatek dwoma oczkami łańcuszka, a słupek bez narzutu wkłuwamy w kolejne oczko niższego okrążenia.

Dalej przerabiamy płatki tak, jak poprzednio (na schemacie ponownie oznaczone na zielono).

Tak wyglądają dwa kwiatki razem i dodatkowo oczka łańcuszka, które posłużą do zrobienia trzeciego kwiatka.

A gdybym chciała dokończyć dwa powyższe kwiatki, musiałabym w obu zrobić jeszcze dwa całe płatki, które na schemacie oznaczyłam kolorem ciemnoniebieskim. No i musiałabym pamiętać, że płatki, które się stykają nie są zakończone oczkami łańcuszka. Je także musiałabym przerobić, wkłuwając szydełko także dokładnie w miejsce łączenia płatków.

W ten sposób można łączyć elementy w linii prostej. Gdybym chciała zrobić jeden kwiatek niżej, wystarczyłoby, że oczka łańcuszka poprowadziłabym z któregoś z wcześniejszych płatków. Ale o tym będzie następnym razem.

Jeszcze dla porządku coś, o czym pisałam ostatnio.

Idealnie byłoby na te stringi wziąć cieniutki kordonek. Musicie jednak pamiętać, że takiego dłubania będzie dużo, dużo więcej.

Teraz czas na Wasze próby. Nauczcie się tak przerabiać elementy, ale nie traktujcie ich jeszcze docelowo. Weźcie jakąś grubszą włóczkę i większe szydełko, żeby było łatwiej. Stringów docelowych nie będziemy łączyli w linii prostej, tylko pod kątem w trójkąty.

Gdyby coś było niejasne – pytajcie.