To kolejny wpis, którego historia rozpoczęła się na Facebooku. Kilka dni temu pokazałam Wam to zdjęcie: I zapytałam, czy macie ochotę na wspólne szydełkowanie warkoczy. Wiem przecież, że to takie czary-mary, które trudno zrozumieć, patrząc tylko na sam schemat. Odzew oczywiście był ogromny. Obiecałam więc, że zajmiemy się tym zagadnieniem jak najszybciej. Tymczasem mój sprzęt do nagrywania jest wciąż w serwisie, nie mam informacji o tym, czy w ogóle uznają tutaj rachunek z Polski i czy telefon zostanie naprawiony. A Wy czekacie! Co robić, co robić? W tej desperacji powrócimy do starej formy, która przecież tak długo była wiodącą w Szkole Szydełkowania. Zrobimy tutorial ze zdjęciami. I umówmy się, że jeśli tylko cokolwiek wyda się Wam zbyt skomplikowane lub niezbyt dokładnie wytłumaczone, to od razu dajecie znać, a ja robię wszystko, żeby to wyjaśnić. A jak będzie jednak potrzebny film, to ten film nagram, choćbym miała użyć do tego kalkulatora! To zaczynamy! Misję: szydełkowe warkocze podzieliłam na trzy części. Pierwsze dwie będą podstawami dla osób, które mogłyby sobie nie poradzić, gdybyśmy od razu zaczęli przerabiać schemat z warkoczami. Dlatego dzisiaj będzie o tym, jak przerabiać oczka skrzyżowane. Jutro będzie o słupkach reliefowych, a pojutrze o warkoczach właściwych. Te dwie pierwsze części wprowadzą Was w zagadnienie, będą taką rozgrzewką. Jeśli trzymacie szydełko w dłoni od niedawna lub jeszcze nigdy nie robiliście tego typu oczek, to gorąco polecam wykonanie takiej samej próbki, jaką ja zrobiłam i obfotografowałam. Oswoicie się nie tylko z tą techniką szydełkowania, ale również z terminologią, której będę używała w następnych wpisach. Jeśli natomiast macie nieco więcej doświadczenia, czujecie się już dużo pewniej z szydełkiem, to i tak polecam lekturę obu części wprowadzających, żebyście wiedzieli, co i jak będę nazywała. To jak już wspomniałam – dzisiaj będzie o tym, jak oczka krzyżować ze sobą. Oczywiście, można to robić na wiele sposobów i każdy z nich jest dobry. Jest jednak kilka kwestii, których trzeba się trzymać, inaczej nici z naszych krzyżyków. Chciałam już w tym miejscu te zasady umieścić, ale uznałam, że lepiej niech znajdą się one na końcu, w podsumowaniu. Wszyscy będą mieli już swoją próbkę zrobioną, więc łatwiej będzie to wszystko prześledzić. Ja swoją próbkę zrobię na 20 oczek w rzędzie. Waszą możecie zrobić taką samą lub szerszą, żeby było na czym ćwiczyć. Zaczynam od zrobienia 20 oczek łańcuszka. Następnie w każdym kolejnym oczku łańcuszka przerabiam po jednym słupku pojedynczym. Oczywiście pierwszy słupek zastępuję trzema oczkami łańcuszka (oczka zwrotne). Ten rząd słupków pozwoli nam na łatwiejsze wkłuwanie słupków w kolejnym rzędzie, będzie też je lepiej widać. A kolejny rząd rozpoczynamy od zrobienia trzech zwrotnych oczek łańcuszka. Zastąpią one pierwszy słupek pojedynczy w tym rzędzie. Dalej przerobimy kilka par słupków podwójnych, które będą się ze sobą krzyżowały, ale nie będą połączone. I zauważcie w tym miejscu pierwszą bardzo ważną zasadę: zrobiliśmy na początku 3 oczka zwrotne, które zwykle przerabia się, kiedy dalej w rzędzie będą słupki pojedyncze, a tymczasem my dalej zrobimy słupki podwójne. Dzieje się tak dlatego, że słupki krzyżujące się są nieco niższe od standardowych słupków, stąd ta różnica. Gdybyśmy chcieli skrzyżować nie słupki podwójne, a pojedyncze, to na początku rzędu zrobiłabym nie trzy, a dwa oczka zwrotne. I od razu podam też drugą ważną zasadę: jeśli przerabiamy dwa słupki krzyżujące się, ale nie połączone ze sobą, to pomiędzy nimi musimy zostawić „oddech”, tzn. jedno oczko odstępu. O tym, co to dokładnie znaczy, za chwilę. Teraz jesteśmy po zrobieniu trzech oczek zwrotnych i przystępujemy do zrobienia pierwszego słupka podwójnego. Nawijamy nitkę na szydełko dwa razy. Omijamy dwa oczka niższego rzędu i wkłuwamy szydełko w czwarte oczko, licząc od początku rzędu. Miejsce wkłucia pokazuje główka szydełka na zdjęciu poniżej. Przerabiamy słupek standardowo do końca. Po nim robimy 1 oczko łańcuszka, a następnie dwa razy nawijamy nitkę na szydełko. Aby przerobić drugi słupek, musimy wkłuć szydełko w pierwsze opuszczone przez nas oczko, czyli drugie oczko w tym rzędzie (wskazuje je główka szydełka). Samo szydełko możemy poprowadzić z przodu lub z tyłu słupka, który przerobiliśmy przed chwilą. Na zdjęciu poniżej szydełko leży pod słupkiem, czyli jest poprowadzone z tyłu. Po odpowiednim wkłuciu szydełka przerabiam słupek do końca. Na poniższym zdjęciu widać pierwszą parę skrzyżowanych słupków. Nie są one połączone ze sobą, jeden leży pod drugim, pomiędzy nimi jest jedno oczko odstępu (w podstawie jedno oczko ominięte, a na górze przerobione jedno oczko łańcuszka przed drugim słupkiem). Dzięki temu wyraźnie widać to skrzyżowanie. Kolejną parę słupków można przerabiać bezpośrednio po tej pierwszej lub nieco dalej. Ja zrobiłam dwa oczka odstępu, czyli po pierwszej parze przerobiłam 2 oczka łańcuszka, i aby przerobić pierwszy słupek, opuściłam 4 oczka niższego rzędu (2 na odstęp pomiędzy parami, 1 na drugi słupek i 1 na odstęp pomiędzy słupkami) i wkłułam szydełko w piąte oczko. Drugi słupek osadziłam na trzecim pominiętym oczku (oczko to pokazuje główka szydełka). Kolejną parą osadziłam już bez żadnego odstępu, czyli aby przerobić pierwszy słupek z pary, pominęłam dwa oczka, a szydełko wkłułam w trzecie. Przy przerabianiu drugiego słupka poprowadziłam szydełko z przodu robótki. Dalej przerabiałam wszystko tak, jak poprzednio. Do końca tego rzędu przerobiłam jeszcze jedną parę bezpośrednio po poprzedniej i na końcu ostatnią parę po odstępie na szerokość dwóch oczek. Rząd zakończyłam słupkiem pojedynczym, aby był równy z rzędem poprzednim. I tyle. Możecie teraz poćwiczyć takie krzyżowanie z tyłu i przodu robótki. Jeśli to konieczne, przeróbcie kilka rzędów. Aby ta próbka była nieco czytelniejsza i by lepiej wkłuwało Wam się kolejne pary, możecie po każdym rzędzie słupków skrzyżowanych przerobić rząd zwykłych słupków pojedynczych. Pilnujcie na bieżąco końcowej liczby oczek, żeby próbka Wam się nie zwężała ani nie poszerzała. Teraz przystąpimy do przerobienia innego rodzaju oczek krzyżujących się. Tym razem będą one ze sobą połączone, a efekt końcowy będzie przypominał nieco dwa słupki wkłute w jedno oczko niższego rzędu. Będziemy w tym rzędzie przerabiać słupki pojedyncze, ale to skrzyżowanie tak samo jak poprzednio będzie odejmowało im trochę z wysokości, dlatego rząd zaczynamy od przerobienia dwóch oczek łańcuszka, które równają się półsłupkowi z narzutem. I od razu też przystępujemy do przerobienia pierwszej pary. Tym razem nie będziemy już robić żadnego odstępu pomiędzy słupkami w ramach jednej pary, dlatego pomijamy tylko jedno oczko i pierwszy słupek opieramy na drugim oczku. Przerabiamy słupek pojedynczy do końca standardowo. Aby przerobić drugi słupek z tej pary, musimy szydełko wkłuć w to pominięte oczko, ale w taki sposób, by słupek przed chwilą przerobiony znalazł się w środku przerabianego słupka. Wbijam szydełko od przodu, nawijam nitkę na szydełko z tyłu robótki, wyciągam ją na przód i dalej przerabiam słupek do końca jak zwykle. Na poniższym zdjęciu widać ten moment jeszcze przed zakończeniem przerabiania drugiego słupka. Rozciągnęłam nieco pętelki, żeby było widać, co gdzie jest. Zauważcie, że pierwszy słupek z tej pary znajduje się w środku pomiędzy pętelkami, które za chwilę stworzą drugi słupek. A tu już widać moment po zakończeniu przerabiania drugiego słupka z tej pary. Zauważcie, że przez brak odstępu pomiędzy słupkami nie widać już takiego ładnego „iksa”, jak w poprzedniej wersji. Robótka jest za to w miejscu krzyżowania bardziej płaska. I tutaj znowu możecie robić pary bezpośrednio obok siebie lub z kilkoma oczkami odstępu pomiędzy nimi. Za to szydełko można prowadzić jedynie z przodu robótki. Tak wygląda mój rząd połączonych „iksów” przerobiony do końca. Gdzieś tam jeszcze zrobiłam mały odstęp pomiędzy parami. I znowu możecie sobie dalej ćwiczyć te same oczka w kolejnych rzędach. I jeśli to krzyżowanie opanujecie, to nic Was nie zaskoczy. A nie, chwila. Jest jeszcze coś. Krzyżowanie większej liczby oczek. Bo przecież nie tylko pary można takimi krzyżowaniami tworzyć. Poniżej na zdjęciu widzicie początek skrzyżowanej czwórki. Aby ją wykonać, należy najpierw ominąć dwa oczka, potem przerobić dwa słupki w dwóch kolejnych oczkach. A następnie w tych dwóch ominiętych oczkach przerobić dwa słupki. I tu znowu podczas przerabiania drugiej partii słupków szydełko możemy poprowadzić z przodu lub z tyłu wcześniej przerobionych słupków. Na zdjęciu poniżej widać, że szydełko poprowadziłam od tyłu. A pomiędzy krzyżowanymi oczkami nie zostawiłam żadnego odstępu. Na tym zdjęciu zaś widać już aż 6 skrzyżowanych słupków (po 3 na każdą partię). Drugą partię przerabiałam, prowadząc szydełko z przodu robótki, dlatego właśnie widać te 3 słupki z drugiej partii. No i na zakończenie ponownie czwórka, której drugą partię słupków przerabiałam, prowadząc szydełko od tyłu. Dlatego z przodu ładnie prezentują się słupki z pierwszej przerobionej partii. Rząd zakończyłam słupkiem pojedynczym, ponieważ wszystkie słupki skrzyżowane w tym rzędzie były słupkami podwójnymi. Po takim krzyżowaniu słupków może się okazać, że oczka w kolejnym rzędzie będą słabo widoczne, tzn. mogą się przekręcać i chować za siebie. Aby wyeliminować możliwość pomyłki, przed przerobieniem kolejnego rzędu starajcie się wszystkie oczka wyprostować, ułożyć jak najbardziej na płasko, a podczas wkłuwania szydełka starajcie się patrzeć na robótkę z góry. Z tej perspektywy najlepiej widać, jak oczka powinny się układać. Tak wygląda moja cała próbka po przerobieniu jeszcze ostatniego rzędu samych słupków pojedynczych. Będzie ona doskonałą bazą do kolejnych ćwiczeń, które już jutro 😀 A tymczasem krótkie podsumowanie tego, co dzisiaj: – krzyżować ze sobą można niemal wszystkie oczka (od półsłupka z narzutem wzwyż); – krzyżować można słupki parami, trójkami, czwórkami i pewnie piątkami też :D; – podczas przerabiania drugiego słupka w parze lub drugiej partii słupków szydełko można poprowadzić z przodu lub z tyłu robótki (w zależności od tego, jakie efekt chcemy uzyskać); – należy jednak pamiętać, że słupki skrzyżowane są niższe od tych samych słupków tyle że stojących prosto; – dlatego jeśli w rzędzie (lub okrążeniu) krzyżujemy ze sobą półsłupki z narzutem, to na początku rzędu robimy jedno oczko zwrotne, jeśli słupki pojedyncze, to dwa oczka zwrotne, jeśli podwójne, to trzy zwrotne itd.; – tę samą zasadę stosujemy w środku rzędu (lub okrążenia), kiedy pomiędzy oczkami skrzyżowanymi mamy przerobić oczko proste; – aby uniknąć pomyłek i by nie ominąć żadnego oczka, w kolejnych rzędach patrzymy na robótkę od góry I już na całkiem sam koniec mam jeszcze dla Was schemat do tego, co dzisiaj zrobiliśmy. Rysowany na szybko tuż przed publikacją tego wpisu. Te niby pogrubione (a w rzeczywistości pomazane kreski) oznaczają słupki przerabiane z przodu robótki. W rzędzie czwartym jest symbol, który sama wymyśliłam na oznaczenie słupków skrzyżowanych i połączonych.