Szkoła Szydełkowania

Wykończyłam słonia, którego zapowiedziałam w poprzednim wpisie: Czy można zrobić amigurumi z włóczki typu spaghetti?.
Właściwie powinnam napisać, że to on wykończył mnie. Nie chodzi nawet o to, że było ciężko zszywać części ciała (choć było). Najgorsze było wyszywanie oczu. Palce po prostu odmawiały mi posłuszeństwa. Starałam się to zrobić jak najbardziej symetrycznie, ale musiałam się zadowolić jedynie tym, że igła zechciała wychodzić w określonych miejscach. Prawie płakałam. Z bólu. 🙂

crochet elephant, słoń amigurumi

Swoją drogą zadziwiające jest, jak projektant wpadł na pomysł, że ciała zarówno słonia, jak i żyrafy zaczyna się tak samo? Co do oczka. W rzeczywistości nogi tych zwierząt dla mnie trochę się jednak różnią. Chyba zbyt racjonalnie podchodzę do niektórych rzeczy. 🙂

crochet elephant, słoń amigurumi

crochet elephant, słoń amigurumi

crochet elephant, słoń amigurumi

Z procesu przerabiania głowy najtrudniejsze było odpowiednie wypchanie trąby. Trzeba było zrobić to tak, by sama końcówka nie została bez wypełnienia.

crochet elephant, słoń amigurumi
crochet elephant, słoń amigurumi

crochet elephant, słoń amigurumi

crochet elephant, słoń amigurumi

crochet elephant, słoń amigurumi

crochet elephant, słoń amigurumi

crochet elephant, słoń amigurumi

A teraz kilka ogłoszeń:
– Co powiecie na kolejny tydzień tematyczny w Szkole Szydełkowania? Z Waszych komentarzy i maili wnioskuję, że bardzo Wam taka forma nauki odpowiada. Dlatego pomyślałam, że czas tę tradycję kontynuować. Tym razem będzie o… amigurumi. A jakże 🙂
Będzie trochę teorii, czyli o narzędziach, odpowiednich włóczkach, wypełnieniu. Będzie też tutorial o przerabianiu oczek, czyli jak zacząć, jak rozszerzać i zwężać kształt. Będzie o zszywaniu i paru jeszcze innych, bardzo ważnych rzeczach.
Zrobiłam wstępny plan, rozpisałam go na pięć dni tygodnia i wychodzi na to, że uda się to w te pięć dni zmieścić. Jak zwykle – wszystkie zagadnienia będą przygotowane tak, by mogły z nich korzystać osoby zupełnie początkujące.
Termin? Na początku chciałam od razu po majówce, ale zarówno ja potrzebuję więcej czasu na przygotowanie wszystkiego, jak i Wy musicie mieć czas, by z tej majówki wrócić. Czyli zaczynamy 11 maja. Jesteśmy umówieni?

– Drugie ogłoszenie dotyczy tego, co planuję później. Od reaktywacji Szkoły Szydełkowania dotarło do mnie kilka próśb o tutoriale na kolejne rzeczy. O amigurumi było wyżej. Został jeszcze rozpinany sweterek na długi rękaw i spódnica maksi w stylu boho. Myślałam, myślałam i wymyśliłam, że sweterek zrobimy później, może pod koniec lata, żeby był odpowiedni na zbliżającą się jesień. A zaraz po amigurumi zajmiemy się spódnicą. Będzie akurat na wakacje.
Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych z Was może to być ogromne wyzwanie. Dla mnie również, ale w innym sensie. W swojej szafie nie mam żadnej spódnicy. Wyzwaniem dla mnie będzie jej noszenie. Bo skoro już zrobię, to przecież nie powieszę w szafie takiego cuda. Piszecie się też na spódnicę?
Wzór mam już jako taki wybrany, napisałam nawet do autorki prośbę o zgodę na wykonanie tutorialu. Mam nadzieję, że się uda. A jak nie – będę improwizować.
Była też prośba o sukienkę, może uda się i ją przerobić gdzieś po drodze.

– I ostatnie ogłoszenie, a właściwie pytanie – co z Waszymi chustami??!! Do tej pory dotarł do mnie tylko jeden link z gotową chustą (przepiękną: FIOŁKOWO MI:))) ). A gdzie reszta? Może coś mi umknęło i ktoś już pokazał u siebie?