Widzicie już te światełka, bombki? Czujecie już cynamon, pomarańcze? Rozglądacie się za grochem, suszem wigilijnym? A może już przeglądacie swoje notatki w poszukiwaniu najbardziej sprawdzonego przepisu na makowiec? O tak, idą święta. W grudniu już mogą. W Polsce podobno śnieg i piękna zima. U nas jesienna plucha i dość ciepło. Ale na spacer można pójść wieczorową porą i nie martwić się o przemoczone buty. A jak już pójdzie się na ten spacer, to można trafić na wystawę pasjonatów kolejek. Zbudowali całe miasto. Z peronami, maszynownią, stawem, tartakiem. Wszystko w skali mikro. A jak już pójdzie się na ten spacer, to można trafić na kolorowy budynek. Należy on do firmy z branży papierniczej. Całą elewację pokrywają tafle szkła ułożone dwuwarstwowo. Pomiędzy warstwami są rysunki, chyba z jakiejś akcji wśród dzieci. (Ponterek czytał o tej akcji w gazecie, ale on głowy do takich spraw nie ma i nie zapamiętał, o co w niej chodziło). A jak już pójdzie się na ten spacer, to trzeba fotografować wszystko, co tylko wpadnie w oko. Być może przyda się to później jako inspiracja. Na przykład takie bombki, czarne jak smoła. Chcielibyście takie u siebie? A jak już pójdzie się na ten spacer, to koniecznie trzeba zajrzeć na główny plac w mieście, pod ratusz, gdzie akurat trwa kiermasz świąteczny. I koniecznie trzeba stanąć na schodach naprzeciw ratusza. I koniecznie trzeba zrobić zdjęcie, które będzie mówiło: „Tu byłam. Śnieżynka ze Szkoły Szydełkowania”. A oto i ta śnieżynka. Oczywiście model z dzisiaj. Schemat do niej, jak i jeszcze jedno jej zdjęcie znajdziecie na facebookowym profilu Szkoły Szydełkowania.