Nareszcie jÄ… mam!

ProszÄ™ PaÅ„stwa, oto (jeÅ›li wierzyć banderoli) egipska baweÅ‚na wyprodukowana w Chorwacji, a kupiona w niemieckiej pasmanterii (na szczęście pani sprzedajÄ…ca Å›wietnie mówiÅ‚a po angielsku, byÅ‚y problemy, ale daliÅ›my radÄ™). DziÄ™ki temu miÄ™dzynarodowemu przedsiÄ™wziÄ™ciu mogÄ™ teraz bez skrupułów wertować zasoby internetu, by znaleźć wzór „ten jeden jedyny” na nowy top. I choć biaÅ‚a tunika z akrylu jeszcze w powijakach, już buzia mi siÄ™ Å›mieje na coÅ› nowego.

Obiecałam sobie, że niczego nowego nie zacznę, póki nie skończę akrylu, więc mam nadzieję, że teraz i tunika szybciej się skończy.

Bawełna może się okazać trudna w obrobieniu, bo już przy robieniu tej próbki, nitki zaczęły się rozdzielać.

Ale nic to! Piękny kolor i (mam nadzieję) efekt końcowy wynagrodzi męki podczas dziergania.

W 50 g jest tylko ok. 104 m i wydaje mi się, że szydełko 3,00 mm powinno być odpowiednie. Nie chciałabym robić zbyt ciasno, bo wykupiłam przemiłej pani wszystkie motki tego koloru i jeszcze dobrałam 2 białe. Trzeba oszczędzać, będą więc ażury.

I gdyby nie cena (3,45 euro za motek 50 g), to ta bawełna byłaby naprawdę idealna. Zobaczymy, jak się będzie oczka przerabiało i potem jak się będzie nosiło gotowy top. Jeśli wszystko będzie w porządku, wrócę tam po inne kolory.

A dla tych, którzy tutaj zaglÄ…dajÄ… i zechcÄ… zostawić komentarz – kwiatek.:)