Pracowity poranek za mną. Szukałam schematu, którym mogłabym dokończyć wczorajszą tunikę. Wybór nie był łatwy albo schematów miałam za dużo pod ręką.
W końcu zdecydowałam się na wypróbowanie trzech z nich, żeby zobaczyć, jak też będą się prezentować. No i jak tak je robiłam, cykałam fotki, to ani się spostrzegłam, a na karcie miałam blisko setkę zdjęć.
Pomyślałam sobie: głupia babo, kto ci teraz z tego wybierze coś godnego uwagi. Ale nic to. Usiadłam do komputera i dłubałam tak, żeby pokazać wam, co mi wyszło. Wybrałam ponad 30 zdjęć z kolejnymi etapami przerabiania trzech etapów.

No i chyba nie ma sensu wrzucać ich wszystkich do jednego posta, bo jak ktoś trafi tutaj za jakiś czas, to nie będzie mógł niczego znaleźć, a już na pewno nie znajdzie najciekawszych rzeczy.
Dlatego w tym poście zaprezentuję dwa schematy, które brały udział w finałowej rozgrywce.Niestety, zwycięzca mógł być tylko jeden. I to on dostąpi zaszczytu wystąpienia samodzielnie w kolejnej notce.

Zatem do dzieła:
W finale udziały wzięły: 3 schematy. Pierwszy – oryginalny, który był przewidziany do tej tuniki przez jej projektanta. Drugi – ciekawy, fantazyjny, nieszablonowy, dość trudny, ale nie wychodził mi równo. Zrezygnowałam z niego po dwóch motywach. Źródło: „Mała Diana – Lubię szydełkować” 4/2013, schemat okładkowy. No i trzeci – z mojej encyklopedii szydełkowania, którą dostałam od Teściówki mojej jedynej i niepowtarzalnej:” 1000… splotów na drutach i szydełkiem” Grażyny Kowalskiej-Jarosz i Krystyny Kleeman-Krasuskiej, wzór nr 146.

Schemat 1 tak się prezentuje w gotowym sweterku:

A tak na schemacie:

No i moje wykonanie:

Instrukcja:
1. Swoją próbkę zrobiłam, kontynuując zygzakowe fale z tego posta. Liczba oczek nabrania musiała być podzielna przez 5 + 2. Ja w tej próbce miałam już 27 oczek, więc świetnie nadawała się do kontynuacji. Próbka tę wykorzystałam zamiast oczek łańcuszka.
2. Następnie przerobiłam dwa rzędy półsłupkami. Na tym zdjęciu widać, że wkłuwałam szydełko w tylną nitkę oczek, dzięki temu otrzymałam wzorek w 3D.
3. Przechodząc do trzeciego rzędu, czyli tego, w którym przerabia się wzór właściwy, zrobiłam 5 oczek łańcuszka.
4. Wkłułam szydełko w następne oczko i przeciągnęłam długą pętelkę. Mniej więcej tak długą, jak te 5 oczek łańcuszka zrobionych przed chwilą.
5. W kolejne oczka wkłuwałam kolejno szydełko i za każdym razem przeciągałam długą pętelkę.
6. Kiedy na szydełko miałam 5 długich pętelek i 1 oczko łańcuszka, narzuciłam nitkę na szydełko i przeciągnęłam je tylko przez 5 długich pętelek. Na szydełku zostały dwie pętelki. Z kolejnym narzutem je przerobiłam tak, by na szydełku mieć tylko jedno oczko.
7. Następnie wkłuwałam szydełko przez środek wszystkich długich pętelek, robiłam narzut, wyciągałam szydełko. Miałam teraz na nim dwa oczka i z kolejnym narzutem je przerabiałam. I tak 4 razy. Dzięki temu robiły nam się półsłupki, których podstawą był łuk z długich pętelek.
8. Aby zrobić kolejny łuk z pętelek, znowu wkłuwałam szydełko w kolejne oczka i przeciągałam kolejne długie pętelki, na których potem osadziłam półsłupki.
9. I kiedy miałam już dwie pętelki, dotarło do mnie, że coś jest nie tak. Wychodzi krzywo i trzeba się gimnastykować, żeby utrzymać stałą długość pętelek. To nie dla mnie, bo robótka ma być robiona szybko i sprawnie. A w towarzystwie innych rozpraszaczy (telewizor, kot, obiad), nie dałabym rady.

No więc czas na wypróbowanie kolejnego schematu. W tym momencie przeszłam do tego, który wygrał, więc teraz go pominę i od razu przejdę do tego, który poczeka jeszcze na swoją szansę.

Schemat 2

Wbrew pozorom, nie jest wcale taki trudny. Te 3 pęczki z podwójnych słupków wkłutych w jedno miejsce robi się całkiem przyjemnie. Niestety, moja włóczka na ten wzór jest zbyt gruba i nie prezentuje się on tak ładnie, jakby mógł. Przypominam, że gotową tunikę, a zatem i ten wzór można obejrzeć na moim pintereście w zakładce Szkoła Szydełkowania.

I moje wykonanie:

1. Gotowy kwiatek z trzech podwójnych słupków zakończonych razem wbitych w jedno miejsce z dwoma kolejnymi podwójnymi słupkami zakończonymi razem. Ale trudno to nazwać. A robi się to tak.
2. Nawinąć na szydełko dwa narzuty, wbić w odpowiednie oczko poprzedniego rzędu, przerobić oczka znajdujące się na szydełku z kolejnymi narzutami, ale nie do końca, tzn. na szydełku mają zostać dwie pętelki.
3. Znowu zrobić dwa narzuty i znowu nie kończyć słupka, na szydełku zostaną teraz trzy pętelki. I z kolejnymi dwoma narzutami zrobić kolejny słupek. Na szydełku powinny być 4 pętelki.
4. Z kolejnym narzutem przerobić wszystkie oczka znajdujące się na szydełku. Otrzymaliśmy pierwszy płatek kwiatka.
5 i 6 – Zdjęcia 5 i 6 pokazują etapy robienia kolejnych płatków. Za każdym razem wkłuwamy szydełko w to samo oczko poprzedniego rzędu. W sumie w tym kwiatku w jedno oczko wkłuwamy się 9 razy.
Robimy 5 oczek odstępu i w szóstym przerabiamy dwa słupki pojedyncze z jednym oczkiem łańcuszka pomiędzy nimi. I znowu pięć oczek ostępu i w szóstym robimy kolejnego kwiatka z 9 słupków podwójnych.
7. Rząd drugi. Na tym zdjęciu starałam się zwrócić uwagę na to, że w kolejnych rzędach pęczki z podwójnych słupków przerabiamy razem wokół oczka łańcuszka poprzedniego rzędu.
8. Gotowe dwa rzędy kwiatków. Nie podszedł mi ten wzór do tej włóczki, kwiatki są zbyt ciężkie. Na pewno z niego jeszcze kiedyś skorzystam, ale przy czymś cieńszym.

No i tyle na teraz. Spostrzegawczy mieli okazję zauważyć już schemat, który wygrał. Ale o tym w następnym odcinku. Nie wiem, czy jeszcze dzisiaj. Jeśli  się nie uda, to jutro na pewno się tu zjawię z moim wzorkiem.